Jakiś czas temu przechodząc obok przystanku
autobusowego natknęłam się na plakaty
akcji antynikotynowej. Wewnątrz przystanku plakat z hasłem „Służy do zabijania-
nie do szpanowania”, na zewnętrznej zaś stronie szyby- „ Palę więc
śmierdzę”. Znacznie rzadziej tego typu
kampanie odwołują się do wzbudzenia odczucia wstydu; skrępowania, ośmieszenia
czy obrazy osoby docelowej, którą w tym wypadku jest palacz. Przeważnie są to
przekazy odwołujące się do wywołania strachu i uświadomienia skutków palenia
papierosów takich jak ryzyko utraty zdrowia; seksualnej sprawności, aparycyjnej
atrakcyjności (podstarzały wygląd, poniszczona skóra, mocno pożółkłe zęby i
paznokcie), ryzyko wczesnej i ciężkiej śmierci=ryzyko szybszej utraty życia.
Zastanawiające jest który z 2 powszechnie wykorzystywanych motywów jest
skuteczniejszy- strach czy wstyd? Jako osobie niepalącej trudno jest mi
odpowiedzieć. Biorąc jednak pod uwagę
to, jak wielkie znaczenie ma dla nas to, co (po)myśli o nas ktoś drugi, a
uwzględniając przy tym fakt jak często ignorujemy troskę o swoje
zdrowie, bardziej prawdopodobnym okazuje się być oddziaływanie wstydu jako
skuteczniejszego mechanizmu wpływu. Istotny może być też fakt, według którego
najsilniej podatnym na perswazyjne komunikaty są osoby mające umiarkowany lub wysoki poziom poczucia
własnej wartości, a najsłabiej- osoby mające niski bądź zaniżony poziom własnej
samooceny. W tym natomiast niewykluczoną korelację stanowiłoby przywiązywanie
większej wagi do swojego zdrowia (i poniekąd wyglądu) lub do bycia postrzeganym
przez innych. Wydaje mi się, że skuteczniejsze na dłuższą metę będą kampanie odwołujące się do strachu (za czym przemawia dodatkowo ludzka skłonność do ulegania wływom kiedy pojawia się świadomość poniesienia określonej straty), z kolei na krótszą metę- skuteczniejszy okaże się wstyd (nie sądzę, aby palacz czekający na przystanku obok plakatu z powyższymi hasłami zapalił papierosa).
Oczywiście 1 z 2 może się łączyć, bądź też 1 wynikać z
drugiego, tj. wstyd może łączyć się ze
strachem, a strach wynikać ze wstydu, to jednak opierając się na przykładach
większości reklam możemy podzielić je na 2 kategorie: kategoria I. (odwołanie
do strachu), kategoria II. (odwołanie do wstydu). Co myślicie o poniższych reklamach? Która wydaje się być
najbardziej interesująca, która najskuteczniejsza?
kategoria I:
kategoria II: