czwartek, 26 lipca 2012

Jednym wyrazić więcej

Pod słowami kryje się niekiedy więcej. Jedno wyrażenie może mówić naraz o 2 różnych rzeczach. Co najmniej podwójne znaczenie kryją w sobie slogany czy hasła reklamowe. I tak przykładowo jest w kapanii piwa ŻUBR.



Rano kawka, wieczorem Żubr


Tuż za rogiem

"W nieprzeniknionej gęstwinie puszczy pulsuje życie jej mieszkańców, którzy w codziennej krzątaninie wytrwale zmagają się z przeciwnościami. I z uporem wykuwają swój los w odwiecznej walce o przetrwanie. Na szczęście za rogiem jest ŻUBR."


Żubr odpowiada każdemu


Wieczorem podchodzi bardziej


Dobrze posiedzieć przy Żubrze


Stawia się czasem


Dla Żubra warto wyjść


Nowy na polanie


Nigdy się nie nudzi


Żubr powstaje z jęczmienia


Za koncepcję kreatywną i realizację spotu odpowiada agencja Para Lotna. Kampania stała się popularna u wielu różnych grup społecznych, w tym m.in. wśród studentów, którzy posługując się określeniem „spotkać żubra” wyrażają zamiar wyjścia na piwo.

środa, 25 lipca 2012

Zachować sens

W poprzednim poście pisałam o odwróceniu jako sposobie ataku lub obrony. Jako specjalistyczne narzędzie wskazałam zmianę sensu treści lub znaczenia określonego wyrażenia. Tym razem, postaram się pokazać, jak można pozostać przy treści, a zmienić jedynie konstrukcję słowną i tym samym nadać wyrażeniu Prawdziwą Moc. Celem natomiast nie musi być tu wspominany już atak czy obrona.

Zapewne większość z nas pamięta popularny filmik, przypominający reklamę społeczną, a tak naprawdę będący (jedynie) chwytem agencji marketingowo- copywriterowskiej Purplefeather.

Widoczny na początku napis przy tekturze żebraka „ Jestem ślepy. Proszę pomóż” nie przynosi oczekiwanych skutków. Starzec spotyka się ze społeczną ignorancją i obojętnością. Zachowanie ludzi zaczyna zmieniać się kiedy młoda dziewczyna, zatrzymując się, zostawia napis: „Jest piękny dzień, a ja nie mogę tego zobaczyć”.








Pisząc to samo, lecz innymi słowami możemy niemalże wszystko zmienić. Sama w sobie reklama jest moim zdaniem b. dobra- połączenie komunikatów werbalnych z elementami dźwiękowymi na tle zaaranżowanej sytuacji sprawia, że jest ona mocno perswazyjna, emocjonalna; wzruszająca i głęboko refleksyjna.

poniedziałek, 23 lipca 2012

Odwrócenie



Techniką, którą uważam za 1 z najlepszych chwytów obronnych, czy też niekiedy za wyrafinowany sposób werbalnego ataku jest technika nazywana przeze mnie odwróceniem. Odwrócenie, funkcjonujące jako zmiana sensu treści lub znaczenia określonego wyrażenia w bardzo dobry sposób zaskakuje, stanowiąc czasami interesującą formę niespodziewanej bądź odwróconej napaści, a także narzędzie wprawienia kogoś w zdumienie lub zakłopotanie czymś niespodziewanym.


Do Edgara Degasa zwrócił się pewien człowiek:
- Proszę mi wybaczyć, ale pańska twarz wydaje mi się znajoma. Musiałem ją widzieć już w innym miejscu.
- Niemożliwe - odpowiedział Degas - swoją twarz noszę zawsze na tym samym miejscu.

W Weimarze spotkali się na wąskiej ścieżce w parku Goethe i pewien krytyk literacki. Zobaczywszy Goethego, krytyk warknął:
- Nie ustępuję drogi durniom.
- A jak tak - odpowiedział Goethe i zszedł na bok

Pewnego razu, zagraniczny dyplomata, który przybył spotkać z głową amerykańskiego państwa, zastał szesnastego prezydenta Stanów Zjednoczonych podczas wielce zajmującej czynności pastowania butów. Nie mogąc opanować swego zdziwienia palnął: „Ależ Panie prezydencie! Pan czyści swoje buty?”.  Nie odrywając się od pucowania obuwia, Abraham Lincoln miał wtedy odrzec: - Owszem. A pan czyje buty czyści?

Pewna dama zapytała Liszta:
- Czy to prawda, mistrzu, że pianistą trzeba się urodzić?
- Naturalnie! Nie urodziwszy się, nie można zostać pianistą

piątek, 20 lipca 2012

Słowa- broń perfekcyjna


fot: http://37.media.tumblr.com/tumblr_lxkkbsaOOH1qiwyf5o1_400.jpg


Nic tak znakomicie nie broni jak werbalny strzał. Nic tak skutecznie nie gasi jak dobra riposta. Inteligentna odpowiedź jest też najlepszym sposobem zwalczenia przeciwnika i jego ataków.




Andersen ubierał się bardzo niedbale. Pewnego razu jakiś złośliwiec zapytał:
- Ten żałosny przedmiot na pańskiej głowie nazywa pan kapeluszem?
Wielki baśniopisarz nie dał się wyprowadzić z równowagi i spokojnie odpowiedział:
- A ten żałosny przedmiot pod pańskim kapeluszem nazywa pan głową?


Podczas  procentowego spotkania pewna nazbyt „troskliwa” dama rzekła, oburzona, do Churchilla, który był już w stanie mocnego upojenia: „Winstonie! Jesteś pijany!”. Nieładnie tak bezpośrednio wytykać bliźniemu pewne potknięcia w równym, z reguły, marszu. Wiedział o tym ów polityk, więc odpłacił się tymi słowy: - Masz rację, droga Bessie. Dla odmiany – ty jesteś brzydka. Z tym, że ja jutro rano będę całkiem trzeźwy.


Ktoś zapytał Krzysztofa Lichtenberga, niemieckiego uczonego:
- Czy mógłby mi pan wyjaśnić różnicę między czasem a wiecznością?
- Niestety, to niemożliwe. Wprawdzie ja mam dość czasu na wyjaśnienie, ale panu nie starczyłoby wieczności na zrozumienie.


Na jednym z przystanków:
- Patrz, jaka ładna dupa! Jak masz na imię?
- O ile mi wiadomo, za pamięć odpowiedzialna jest głowa. Skoro jestem dupą, nie mogę być świadoma swojego.


Pytanie dziennikarza do Roberta Kubicy:  Pogoda zapowiada się niepewnie jutro, jakiej byś się spodziewał? Odpowiedź R.K.: No jak jest niepewna to trudno się jakiejś spodziewać.


Coward odnosił się do marynarki pani Ferber: Wyglądasz prawie jak mężczyzna.
 Ferber: Ty też.


Obraziłaś się? Nie, mnie może obrazić tylko osoba inteligentna.


czwartek, 19 lipca 2012

W obliczu pytań trudnych

Nie jeden raz  zostaliśmy postawieni przed trudnymi dla nas pytaniami. I zapewne jeszcze nieraz spotkamy się z podobną sytuacją. Obszarów wystepowania jest mnóstwo, a wśród sfer najbardziej pytaniotwórczych znajduje się sfera prywatna (gdzie pytanie domaga się odpowiedzi na kwestię osobistą), sfera kompetencji (dotycząca zwykle wiedzy i umiejętności), czy sfera intelektualna (związana z wiedzą i inteligencją). Istnieją równiez inne sfery- mniej podatne na pytania o wyższym poziomie trudności i o róznym sensie.  Przyznajemy temu rację, tylko co wtedy zrobić? Jak z nich wybrnąc? - to następne trudne pytanie.  Szukając odpowiedzi z punktu widzenia psychologii, idealną postawą byłoby zachowanie spokoju, odwołując się zaś do retoryki czy dialektyki bądź  sofistyki- na trudne pytanie wypadałoby udzielić trudnej odpowiedzi- mniej więcej takiej, jaką udzielił Pinokio;)
 



-Ty nie możesz kłamać! GDZIE JEST Shrek?!
-No więc.... nie wiem, gdzie go nie ma...
- A więc nie wiesz, gdzie jest Shrek.
-Oo, wręcz przeciwnie.
-Zatem wiesz, gdzie jest!
- Powiedzmy że w pewnym sensie możnaby powiedzieć, że byłoby nie prawdą, gdybym zaprzeczał, że wiem, lub nie wiem, gdzie teraz prawdopodobnie jest, chyba że byłby nie tam, gdzie go nie ma!
 

wtorek, 17 lipca 2012

Na wstępie

Witaj na moim blogu! Jak przystało, czynię to słowami. Słowo- twór pochodzenia boskiego. Od niego wszystko się zaczęło i tak już pozostało. Bez słów nie można przekazać myśli. Bez myśli nie ma słów;) Myślimy na ogół słowami. Za pomocą słów określamy rzeczywistość i byty abstrakcyjne. Mając na uwadze moją niepowstrzymaną tendencję do odnajdywania w otaczającym świecie ciągu inspiracji, postanowiłam się z Tobą nimi podzielić. Mam nadzieję, że tu nie uśniesz, a przynajmniej nie tak szybko. Słowami możemy ująć to, o czym chcemy powiedzieć. Słowami możemy wpływać i działać.
Nie jest to blog o modzie, o szyciu, o one direction, czy o podróżach (chybaże o podróżach mentalnych bądź intelektualnych). Nie jest to też blog o miłości, o pielęgnacji, urodzie, kosmetykach, odchudzaniu lub gotowaniu. To blog o życiu, o wszelkich oddziaływaniach różnych bodźców, o przekazach i komunikacji, o nietypowych i typowych elementach rzeczywistości, o rzeczach trudnych i rzeczach nieskomplikowanych .


fot: http://tonyrollo.com/content/wp-content/uploads/2013/05/words_hands.jpg