poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Wstyd czy strach?

Jakiś czas temu przechodząc obok przystanku autobusowego  natknęłam się na plakaty akcji antynikotynowej. Wewnątrz przystanku plakat z hasłem „Służy do zabijania- nie do szpanowania”, na zewnętrznej zaś stronie szyby- „ Palę więc śmierdzę”.  Znacznie rzadziej tego typu kampanie odwołują się do wzbudzenia odczucia wstydu; skrępowania, ośmieszenia czy obrazy osoby docelowej, którą w tym wypadku jest palacz. Przeważnie są to przekazy odwołujące się do wywołania strachu i uświadomienia skutków palenia papierosów takich jak ryzyko utraty zdrowia; seksualnej sprawności, aparycyjnej atrakcyjności (podstarzały wygląd, poniszczona skóra, mocno pożółkłe zęby i paznokcie), ryzyko wczesnej i ciężkiej śmierci=ryzyko szybszej utraty życia. Zastanawiające jest który z 2 powszechnie wykorzystywanych motywów jest skuteczniejszy- strach czy wstyd? Jako osobie niepalącej trudno jest mi odpowiedzieć.  Biorąc jednak pod uwagę to, jak wielkie znaczenie ma dla nas to, co (po)myśli o nas ktoś drugi, a uwzględniając przy tym fakt jak często ignorujemy troskę o swoje zdrowie, bardziej prawdopodobnym okazuje się być oddziaływanie wstydu jako skuteczniejszego mechanizmu wpływu. Istotny może być też fakt, według którego najsilniej podatnym na perswazyjne komunikaty są osoby mające  umiarkowany lub wysoki poziom poczucia własnej wartości, a najsłabiej- osoby mające niski bądź zaniżony poziom własnej samooceny. W tym natomiast niewykluczoną korelację stanowiłoby przywiązywanie większej wagi do swojego zdrowia (i poniekąd wyglądu) lub do bycia postrzeganym przez innych.  Wydaje mi się, że skuteczniejsze na dłuższą metę będą kampanie odwołujące się do strachu (za czym przemawia dodatkowo ludzka skłonność do ulegania wływom kiedy pojawia się świadomość poniesienia określonej straty), z kolei na krótszą metę- skuteczniejszy okaże się wstyd (nie sądzę, aby palacz czekający na przystanku obok plakatu z powyższymi hasłami zapalił papierosa).
Oczywiście 1 z 2 może się łączyć, bądź też 1 wynikać z drugiego, tj.  wstyd może łączyć się ze strachem, a strach wynikać ze wstydu, to jednak opierając się na przykładach większości reklam możemy podzielić je na 2 kategorie: kategoria I. (odwołanie do strachu), kategoria II. (odwołanie do wstydu).  Co myślicie o poniższych reklamach? Która wydaje się być najbardziej interesująca, która najskuteczniejsza?
 
 
kategoria I:






kategoria II:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz