piątek, 22 marca 2013

Metamorfoza

Jakiś czas temu trafiłam na kampanię domu towarowego "Metamofoza. Odkryj samego siebie". Elementy reklamy nawiązują do rozpoczętej wiosny i tego, co wraz z nią powstaje, rodzi się, zmienia i przeobraża:) Motyw kampani uderza w jedną z podstawowych potrzeb grupy docelowej. Każdy z nas nieraz zapragnął zmiany, a ubiór daje nam taką możliwość. W nowej formie możemy poczuć się inaczej i jak nawołuje komunikat przekazu- odkryć w sobie coś nowego, nową wersję siebie lub - samego siebie:)

Wydaje się, że zauważając wiele nowego, możemy i powinniśmy przede wszystkim pomyśleć o sobie. Kampania jest bardzo inspirująca i zawiera w sobie mnóstwo ukrytych znaczeń:)



 

środa, 20 marca 2013

Poza schematem

O tym, jak niekorzystna dla naszego myślenia może być sterowalność umysłu poprzez narzucane nam schematy czy wynikłe z nich nawyki wiadomo nie od dziś. To zabijane twórczości czy indywidualności wpajano nam już od najmłodszych lat. Prowadzi ono do braku samodzielnego myślenia, działania pod schematem czy według schematu, wbijając jednocześnie w pewną marionetkowość. Szablon to pułapka. Wszyscy jesteśmy tak naprawdę marionetkami sterowanymi wzorcami czy utrwalonymi szablonami –utrwalonymi tylko i wyłącznie dzięki naszemu przyzwoleniu. Nie łatwo wyjść poza schemat. Ale wszystko zależy od nas. Wybicie się z szablonu to jedyny sposob na zachowanie swoistej odrębności i przede wszystkim- jedyna droga do wolnego, pozbawionego schematu myślenia.


Jak podaje serwis badania.net: „Najlepsze i najbardziej oryginalne pomysły powstają, kiedy człowiek niczym się nie ogranicza i wychodzi poza schematy. Badania (...) dowodzą, że to wychodzenie poza schematy może być interpretowane w sposób dosłowny. W jednym z badań osoby siedzące w kartonowym pudle wypadały dużo gorzej w późniejszych testach kreatywnego myślenia od uczestników nieograniczonych czterema ścianami kartonu. Wykazano też, że osoby, które swobodnie chodziły po sali i nie trzymały się linii narysowanej na podłodze przez eksperymentatorów, tak więc dosłownie wychodziły poza narzucony schemat, układały następnie ciekawsze budowle z klocków Lego od osób, które siedziały w jednym miejscu albo sztywno trzymały się wyznaczonej trasy.” Tym sposobem potwierdzono związek kreatywności z ruchem ciała, odzwierciedlający się też w metaforycznych wyrażeniach używanych w języku potocznym. (źródło: http://badania.net/poza-schematem/)


Więcej informacji w poniższym linku:
http://www.psychologicalscience.org/index.php/news/full-frontal-psychology/the-physical-act-of-creativity.html


fot: http://cdnpix.com/show/imgs/a37bf046da5736c037e5b840871027bb.jpg




poniedziałek, 18 marca 2013

Wychodząc na przekór

Wracając do tematu myślenia, a ściślej mówiąc do szablonowości i konsekwencji trzymania się ustalonych i utrwalonych schematów, przypomnę pewną anegdotę. Pochodzi ona z książki „Myślenie lateralne. Idee na przekór schematom” autorstwa Edwarda De Bono. Cytowany fragment odnaleźć można w I rozdziale.

„Wiele lat temu, gdy za niespłacenie długu można było trafić do więzienia, pewien kupiec z Londynu był winny ogromną sumę pieniędzy lichwiarzowi. Lichwiarz, stary i odpychający, upodobał sobie piękną nastoletnią córkę kupca. Zaproponował transakcję. Obiecał, że unieważni dług kupca, jeżeli w zamian otrzyma dziewczynę. Zarówno kupca, jak i jego córkę przeraziła ta oferta. Przebiegły lichwiarz zasugerował zatem, by pozwolili opatrzności rozstrzygnąć tę sprawę. Rzekł im, że umieści w pustym mieszku dwa kamyki — czarny i biały, a następnie dziewczyna wyciągnie jeden z nich. Jeżeli wybierze czarny, zostanie jego żoną, a jeżeli wybierze biały, pozostanie przy swoim ojcu, a dług tak czy inaczej zostanie anulowany. Ale jeżeli odmówi wyciągnięcia kamyka, jej ojciec trafi do więzienia, a ona będzie głodować. Kupiec z niechęcią przystał na tę propozycję. Rozmawiając, stali na wysypanej kamieniami ścieżce w ogrodzie kupca, a lichwiarz schylił się, by sięgnąć po dwa kamyki. Gdy je podnosił, dziewczyna z przerażeniem zauważyła, że lichwiarz wrzucił do mieszka dwa czarne kamyki. Następnie poprosił ją, by wyjęła kamyk, który miał zadecydować o losie jej i jej ojca.
Ogromna większość ludzi jest zdania, że staranna analiza logiczna musi przynieść rozwiązanie problemu, jeżeli ono istnieje. Ten typ myślenia to bezpośrednie myślenie wertykalne. Drugi typ myślenia to myślenie lateralne.Ludzie myślący wertykalnie niewiele pomogliby dziewczynie. Według ich analizy istnieją trzy możliwości: 1. Dziewczyna powinna odmówić wyjęcia kamyka. 2. Dziewczyna powinna wskazać, że w worku znajdują się dwa czarne kamyki, i zdemaskować oszustwo lichwiarza. 3. Dziewczyna powinna wyjąć czarny kamyk i poświęcić samą siebie, by uchronić ojca przed więzieniem. Żadna z tych sugestii nie jest nazbyt pomocna — jeżeli dziewczyna nie weźmie kamyka, jej ojciec pójdzie do więzienia, a jeżeli go weźmie, będzie musiała poślubić lichwiarza. Historia ta ukazuje różnicę pomiędzy myśleniem wertykalnym a myśleniem lateralnym. Myślący w sposób wertykalny są zaabsorbowani faktem, że dziewczyna musi wyciągnąć kamyk z mieszka. Myślących lateralnie zaczyna obchodzić kamyk, który pozostaje w mieszku. Myśliciele wertykalni przyjmują najrozsądniejsze spojrzenie na sytuację, a następnie podejmują logiczne działania, by ją rozpracować. Myśliciele lateralni mają raczej skłonność do badania wszystkich odmiennych sposobów patrzenia na daną rzecz niż akceptowania tego najbardziej obiecującego jako punktu wyjścia do dalszych działań.
Dziewczyna z opowieści włożyła rękę do mieszka i wyciągnęła kamyk. Bez patrzenia upuściła go na ścieżkę, gdzie natychmiast zaginął wśród wielu innych. „Och, jaka ze mnie niezdara — powiedziała — ale to nie ma znaczenia. W mieszku został przecież ten drugi kamień”.Jako że pozostały kamyk jest czarny, a lichwiarz nie śmie przyznać się do swojego oszustwa, należy założyć, że wyjęła biały. W ten sposób, posługując się myśleniem lateralnym, dziewczyna zmienia pozornie beznadziejną sytuację w nader korzystną. Dziewczyna wychodzi na tym lepiej, niż gdyby lichwiarz był uczciwy i włożył do worka jeden czarny i jeden biały kamyk, gdyż wówczas miałaby jedynie połowę szans na ratunek. Natomiast w obecnej sytuacji jest pewne, że pozostanie ona przy ojcu, a jednocześnie dług zostanie unieważniony."

Fragment pozostawiam na razie bez osobistego odniesienia, ku głębszym refleksjom :)
 
 
 
 

niedziela, 10 marca 2013

Transformacje światła

Czasami widzimy, to, czego nie ma. Nie zawsze widzimy wszystko. Wiele rzeczy nie dostrzegamy. Wiele z nich widzimy inaczej. - pisałam w poprzednim poście. Poniższe obrazy stanowią jedynie możliwe przykłady odzwierciedlające sens treści. Na 1 z nich znajduje się balerina, na 2- dyrygent, na 3- Keith Richards:) Trzeba przyznać, że całkiem interesująca kampania reklamowa:)