Rzeczywistość
i rzeczy rzeczywiste to tak naprawdę fikcja. Wszystko opiera się na pozorach.
Im bardziej coś wydaje się być prawdziwe czy autentyczne, tym bardziej jest
to mylne. Im bardziej wygląda coś na
faktyczne, tym dalej stawia nas od prawdy. Nic tak dobrze nie usypia naszej
czujności jak to, co wydaje się być prawdziwe. Patrząc na trawę możemy powiedzieć, że jest ona
zielona, bo tak nam wpojono i tak widzą ją nasze oczy. Gdybyśmy popatrzyli
oczami zwierząt, które widzą jedynie szare barwy- trawa nie byłaby już zielona.
Powiedzielibyśmy wówczas, że jest szara, bo tak skonstruowany byłby nasz zmysł
wzroku. Jim Morrison powiedział kiedyś: „próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem
ciekaw, chciałem zobaczyć, co się stanie. To było to i nic więcej: po prostu
ciekawość”. Nigdy nie uda nam się dowiedzieć, co tak naprawdę jest autentyczne,
gdzie leży granica rzeczywistości. Możemy jedynie być świadomi tego, że nic tak
naprawdę nie jest takie na jakie wygląda, a to, że coś może być inne, nie
oznacza również jej jedynej drugiej wersji. Jedno można bowiem postrzegać na
wiele sposobów. „A co, jeżeli rzeczywistość tak naprawdę jest iluzją i nic nie
istnieje?” zastanawiał się kiedyś na tym
Woody Allen. Pewna rzecz może mieć swe różne formy, ale może mieć też 1-
nieistniejącą. Coś może nam się wydawać i to coś może nie istnieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz